O 12 w południe mieliśmy okazję zobaczyć także symbol Poznania, czyli oczywiście koziołki. Udaliśmy się także nad Jezioro Maltańskie i podziwialiśmy stok narciarski. Natomiast drugiego dnia dzięki wizycie w muzeum Arkadego Fiedlera odbyliśmy podróż dookoła świata. Doładowaliśmy nasze baterie podczas pobytu w piramidzie – mniejszej wersji piramidy Cheopsa.
Natomiast wizyta w zamku w Kórniku przeniosła nas do innych czasów. W zwiedzanym zamku mieliśmy ochotę zostać, ale.. czekała nas jeszcze wizyta w Skansenie Pszczelarstwa. To miejsce zakończyło naszą dwudniową, jakże udaną podróż!